Przyroda nad morzem jest chroniona, bo jest to ten o ogromnych wartościach przyrodniczych. Jednak polskie morze jest straszliwie niszczone przez to, że nie ma odpowiedniego prawa, które pozwoliłoby wyrzucić z miejsc chronionych ścisłe na przykład właścicieli plastikowych budek. Już czterdzieści lat temu był ten problem i niestety przez cały ostatni czas doprowadził on do swojej eskalacji właściciele campingów od początku niszczyli linię brzegową na przykład w Zatoce Puckiej. Obecnie linię brzegową trzeba zrekonstruować, a nie odbudować. Jednak właściciele campingów twierdzą, że oni zasypując dno zatoki puckiej pod kolejne miejsca na namioty dla turystów odbudowują przyrodę jest ot jedna wielka pomyłka. Blokują oni dostęp większości roślin morskich do słonej wody tym zasypywaniem i nie rozumieją tego. Jeszcze czterdzieści lat temu pola namiotowe mogły działać nad morzem jedynie co dwa lata, później zaczęto dopuszczać ich działalność co roku,ale tylko w sezonie letnim, obecnie przez cały rok można tam znaleźć nawet otwarte budynki, które zostały w końcu zbudowane w majestacie prawa, a tak nie powinno być. Tracimy cenne obszary, które mogą przynieść dochód przez wiele najbliższych dekad w imię zysku obecnych właścicieli terenów.