Pustkowie w Bieszczadach

Pustkowie w Bieszczadach

Bieszczady to góry, które słyną z tego, że można tam swobodnie wybrać się na wędrówkę, podczas której jest szansa, że nie spotkamy nikogo na szlaku przez wiele dni cały czas poruszając się. Dla ludzi, którzy chcą się zresetować samotnie jest to zbawienie, dla tych, którzy boją się takiej dziczy, jest to straszliwe miejsce. Zwłaszcza jeśli ktoś zgubi się w Bieszczadach. Wszyscy pamiętamy zdarzenie sprzed kilku lat, kiedy w Bieszczadach, w części ukraińskiej Karpat zgubiła się Czeczenka z kilkorgiem dzieci byli to uchodźcy z Czeczenii, którzy zmierzali na zachód. Zostali oni wypędzeni właściwie ze swojego kraju i oszukani przez przewodnika, który miał ich bezpiecznie doprowadzić na skraj lasu. Kobieta niestety nie uchroniła dzieci przed śmiercią z głodu i przed wyziębieniem. Kiedy dotarła do słupka granicznego, znaleźli ją polscy celnicy. Kobieta ta podczas swoich górskich wędrówek co prawda nie natrafiła na dzikie zwierzęta, na przykład na dziki, których jest w Bieszczadach mnóstwo, ale jest to doskonały przykład na to, że nie można pozwalać sobie na takie wycieczki bez mapy, bez osoby doświadczonej, bez ubrania i bez jakiegoś doświadczenia, z małymi dziećmi.